Pages

Słodko cierpki

Nazwa/szczep: Riesling feinherb 2008, Mosel, Brauneberger Kurfürstlay / Riesling
Rodzaj: białe półsłodkie
Cena: 2,5 EUR
Miejsce zakupu: Lidl (Niemcy)
Ocena (0-100): 60

Wino przywiezione przy okazji wycieczki za bliską granicę. Na kontretykiecie oznaczenie Qualitätswein, co oznacza wino produkowane z winogron rosnących w jednym wybranym regionie. W tym przypadku chodzi o dolinę Mozeli (Mosel). Dodatkowa nazwa feinherb jest bodajże frankońską nieformalną klasyfikacją słodkości wina. Oznacza, że znajduje się ono gdzieś pomiędzy winem półsłodkim a wytrawnym.

A opisuję to wszystko dlatego, że samo wino niespecjalnie porywa, ale nie sprawia też przykrości w piciu. Zapach zdecydowanie mocny (Rieslingi tak mają), ananasowy. Smak lekko kwaskowy, lekko słodki, bez żadnych garbników. Najlepiej chyba opisuje go porównanie do lekko słodkiej limoniady (tak, tak z limonki). Pozostawia miły limonkowy posmak. Z żoną piliśmy Rieslinga do chałwy i jako lekkie wino deserowe wpasował się całkiem nieźle. Pewnie z innymi deserami też dałby radę.

Podsumowując: wino dobre, wypite bez przykrości. Lidl pewnie niedługo wprowadzi je do Polski. Smak adekwatny do ceny, można spróbować, ale nie perełka.

btemplates

0 uwag:

Prześlij komentarz

Smaruj co myślisz! Tylko pamiętaj - In Vino Veritas!