Owocowy Austriak
Nazwa/szczep: Franz Anton Mayer / Blauburger & Zweigelt
Rodzaj: czerwone wytrawne
Cena: 22 PLN za litr
Miejsce zakupu: folky
Ocena (0-100): 70
Wino, które ujęło mnie najpierw wyglądem butelki, a dopiero potem smakiem. Prosta etykieta bez podanego roku produkcji, duża (1L!) kapslowana butelka oznacza, że producent nie rości sobie pretensji do jakiejś wybitnej jakości wina i od razu ustawia je jako wino stołowe. Jednak wino stołowe, winu stołowemu nie równe, co na tym blogu staramy się wykazać.
W kieliszku pachnie bardzo przyjemnie, czerwonymi owocami, wiśnią. W smaku mocne, lekko garbnikowe, pozostawia też wyraźny cierpki, szorstki posmak. Niektórzy to lubią, inni nie, ja lubię. Gdzieś w tle przebijają się smaki porzeczki i jeżyny. Dobre czerwone wytrawne wino bez pretensji ęą do znakomitości. I dobrze! Trzeba wiedzieć, na co można sobie pozwolić w tej kategorii cenowej. Życzyłbym sobie, żeby inni producenci w cenie do 30 PLN proponowali równie "poprawne" wina.
I na koniec uwaga: wina nie próbowałem na świeżo, najpierw postało przez dzień w zamkniętej butelce w lodówce. Ostały się resztki z imprezy żony. Świeżo po otwarciu pewnie będzie jeszcze lepsze.
W kieliszku pachnie bardzo przyjemnie, czerwonymi owocami, wiśnią. W smaku mocne, lekko garbnikowe, pozostawia też wyraźny cierpki, szorstki posmak. Niektórzy to lubią, inni nie, ja lubię. Gdzieś w tle przebijają się smaki porzeczki i jeżyny. Dobre czerwone wytrawne wino bez pretensji ęą do znakomitości. I dobrze! Trzeba wiedzieć, na co można sobie pozwolić w tej kategorii cenowej. Życzyłbym sobie, żeby inni producenci w cenie do 30 PLN proponowali równie "poprawne" wina.
I na koniec uwaga: wina nie próbowałem na świeżo, najpierw postało przez dzień w zamkniętej butelce w lodówce. Ostały się resztki z imprezy żony. Świeżo po otwarciu pewnie będzie jeszcze lepsze.
1 uwag:
Ciekawy sklep z winami znalazłeś :)
To temat na zupełnie inną dyskusję, ale sprzedawanie wina przez net w Polsce jest potrójnie trudne. Myślę tutaj o szerszej skali niż grupka pasjonatów.
Ale może kiedyś o tym się rozpiszę :)
Na zdrowie!
Prześlij komentarz
Smaruj co myślisz! Tylko pamiętaj - In Vino Veritas!