Słodko cierpki

Rodzaj: białe półsłodkie
Cena: 2,5 EUR
Miejsce zakupu: Lidl (Niemcy)
Ocena (0-100): 60
Wino przywiezione przy okazji wycieczki za bliską granicę. Na kontretykiecie oznaczenie Qualitätswein, co oznacza wino produkowane z winogron rosnących w jednym wybranym regionie. W tym przypadku chodzi o dolinę Mozeli (Mosel). Dodatkowa nazwa feinherb jest bodajże frankońską nieformalną klasyfikacją słodkości wina. Oznacza, że znajduje się ono gdzieś pomiędzy winem półsłodkim a wytrawnym.
A opisuję to wszystko dlatego, że samo wino niespecjalnie porywa, ale nie sprawia też przykrości w piciu. Zapach zdecydowanie mocny (Rieslingi tak mają), ananasowy. Smak lekko kwaskowy, lekko słodki, bez żadnych garbników. Najlepiej chyba opisuje go porównanie do lekko słodkiej limoniady (tak, tak z limonki). Pozostawia miły limonkowy posmak. Z żoną piliśmy Rieslinga do chałwy i jako lekkie wino deserowe wpasował się całkiem nieźle. Pewnie z innymi deserami też dałby radę.
Podsumowując: wino dobre, wypite bez przykrości. Lidl pewnie niedługo wprowadzi je do Polski. Smak adekwatny do ceny, można spróbować, ale nie perełka.
Rocha Rioja
Nazwa/szczep: Quinta D Sao Cristovao 2007 / Aragonez (Tempranillo) i Merlot
Cena: 12,99
Miejsce zakupu: Biedronka
Ocena (0-100): 75
Coraz częściej myślę, że większość win, które testujemy, potrzebują wsparcia. Dość rzadko zdarza się, aby wino w cenie do 30 PLN broniło się samym smakiem. Chodzi raczej o to, żeby dobrze komponowało się z jedzeniem, które chcemy przy winie spożywać. Tak sobie właśnie myślałem pijąc w ramach obowiązków recenzenckich Quinta D Sao Crustovao, kolejne tanie wino portugalskie.
Quinta, opiera się w większości na szczepie Aragonez, czyli tak naprawdę Tempranillo w przebraniu. Nie jest podany dokładny skład procentowy, ale smak wskazuje na znaczną dominację Tempranillo. Daje to w sumie smak lekko zmodyfikowanej Riojy. W zapachu mocne, porzeczkowe, żona wyczuła w tle nutkę wanilii. W smaku mocno garbnikowe i kwasowe. tradycyjne posmak jeżyny, tutaj jednak wzmocnionej czymś pikantnym (pieprzem?). Quinta to nie jest wino złożone, wydelikacone, którym możemy się delektować, badając kolejne warstwy smaku. Nie, to "tylko" solidne, mocne wino, które będzie się świetnie komponować ze zdecydowanymi, ostrymi, dobrze przyprawionymi potrawami.
Podsumowując: Quinta to wino, które nie będzie raczej ozdobą stołu, czy punktem głównym wieczoru, ale jako dodatek do jedzenia sprawdzi się doskonale. W tej cenie świetny wybór.
Owocowy Austriak
Nazwa/szczep: Franz Anton Mayer / Blauburger & Zweigelt
Rodzaj: czerwone wytrawne
Cena: 22 PLN za litr
Miejsce zakupu: folky
Ocena (0-100): 70
W kieliszku pachnie bardzo przyjemnie, czerwonymi owocami, wiśnią. W smaku mocne, lekko garbnikowe, pozostawia też wyraźny cierpki, szorstki posmak. Niektórzy to lubią, inni nie, ja lubię. Gdzieś w tle przebijają się smaki porzeczki i jeżyny. Dobre czerwone wytrawne wino bez pretensji ęą do znakomitości. I dobrze! Trzeba wiedzieć, na co można sobie pozwolić w tej kategorii cenowej. Życzyłbym sobie, żeby inni producenci w cenie do 30 PLN proponowali równie "poprawne" wina.
I na koniec uwaga: wina nie próbowałem na świeżo, najpierw postało przez dzień w zamkniętej butelce w lodówce. Ostały się resztki z imprezy żony. Świeżo po otwarciu pewnie będzie jeszcze lepsze.
Etykiety:
czerwone
Koń ze stajni Sutter Home
Nazwa/szczep: SUTTER HOME / Cabernet Sauvignon
Rodzaj: Czerwone Wytrawne
Cena: ok 25 PLN
Miejsce zakupu: Makro
Ocena (0-100): 78
Jakiś czas temu w Vapiano moja żona wzięła to do makaronu. Spróbowałem i bardzo mi posmakowało. Głównie dlatego, że było inne. Wtedy jeszcze nie wiedziałem co tworzy moją relację z tym winem.
Poten byłem na degustacji win włoskich i nie wiadomo kiedy trafiło do mojego kieliszka wino Primitivo. I wtedy oczy otworzyły mi się szeroko. Poszułem się jak na dzikim zachodzie, w starch pożółkłych dżinsach. Poczułem zapach piachu, siodła, konia, skóry, potu...
I przypomniało mi się wtedy Sutter Home Cabernet Sauviugnon 2007. Także czuć te primitywne nuty, także jest męskie, choć nie tak jak włoska perełka ;)
Ale z drugiej strony jest dość wyważone, dużo bardziej masowe niż Primitivo.
Polecam, szczególnie że można dostać wszędzie. Szczególnie facetom. Jest to miła odmiana w stosunku do często zupełnie metroseksualnych, wymytych i pachnących win z Europy.
Chyba wkrótce skuszę się na kolejne produkty ze stajni Sutter Home, choć z natury rzeczy nie lubie win typu carlo rossi czy el sol. Marketing tego typu mnie nie rusza...
Western Creek a smakuje jak ocet, ale całkiem spoko ocet...
Nazwa/szczep: Western Creek / Shiraz Cabernet
Rodzaj: Czerwone Wytrawne
Cena: 16,70 PLN
Miejsce zakupu: Alkohole Świata
Ocena (0-100): 50
Kwaśne, bez smaku, niby leżało w beczce 12 lat ale chyba ze stali nierdzewnej a nie afrykańskiego dębu. Jakieś takie nijakie i do zrazów maminych mi w ogóle nie podeszło. Ale za 16,70 PLN ujdzie... Może też by się otworzyło z czasem ale butelczyna stykła tylko na jedno rozlanie i Western Creek poszedł w niepamięć.
I niech tam posiedzi...
Etykiety:
Alkohole Świata,
czerwone
Kto nie doznał goryczy ni razu
Nazwa/szczep: Brandvlei 2008 / Pinotage i Cinsault
Cena: 15,90
Miejsce zakupu: Kaufland
Ocena (0-100): 40
Po prostu Rioja
Nazwa/szczep: Faustino Rivero Ulecia, Rioja, Reserva 2004 / Tempranillo i Garmacha
Cena: koło 20
Miejsce zakupu: Biedronka
Ocena (0-100): 75